W moim domu nigdy nie miałam problemów z insektami do czasu aż zauważyłam niewielkie ćmy na suficie. Od razu wiedziałam, że to mole ponieważ widziałam zdjęcia na stronach internetowych. Obecność owadów w kuchni zasugerowała mi iż są to mole spożywcze i z pewnością w jakimś z produktów znajduje się ich gniazdo. Od razu wyrzuciłam wszystko z szafek i zobaczyłam larwy w płatkach musli. Byłam zaskoczona i od razu wyrzuciłam jedzenie z pojemnika. Wiedziałam, że muszę kupić coś na mole spożywcze więc pojechałam do sklepu ogrodniczego gdzie znajdował się regał ze środkami na insekty. Przejrzałam półki gdzie ustawiono środki na muchy, komary i mrówki. W końcu trafiłam na lepy na mole spożywcze. Kupiłam kilka plastrów, które przykleję na szafkach w kuchni. Mam nadzieję, że ten sposób się sprawdzi ponieważ boje się o pozostałe produkty. Z pewnością dorosłe osobniki znajdą coś innego gdzie pojawią się nowe larwy. Lepy na mole spożywcze powinny poradzić sobie z owadami. W oczekiwaniu na efekty zastosowania środków postanowiłam umówić się na spotkanie ze swoją kosmetyczką. Mezoterapia mikroigłowa od jakiegoś czasu jest moim ulubionym zabiegiem upiększającym. Najtrudniejsze było pierwsze spotkanie jednak potem okazało się, że mezoterapia mikroigłowa jest całkiem przyjemna podczas znieczulenia a później występują drobne dolegliwości. Udało mi się umówić z kosmetyczką tego samego dnia by kolejny raz zmniejszyć sobie nieco zmarszczki w okolicach oczu. Pani Monika zaproponowała mi spotkanie na godzinę osiemnastą.
|
Od autora
Czekam na opinię, komentarze, pytania. Archiwum
Czerwiec 2015
KATEGORIE
|