Kiedy poznałam swojego obecnego męża każde z nas prowadziło własne przedsiębiorstwo. Przez kilka lat udawało się nam utrzymać obie firmy jednak kiedy jedna z nich zaczynała przynosić straty musieliśmy podjąć właściwą decyzję. Miałam sklep spożywczy na przedmieściach, przyjeżdżało tu mnóstwo osób gdyż znajdował się w pobliżu głównej drogi krajowej. Wszystko popsuł dyskont, który wybudowano zaledwie pięćset metrów dalej. Zyski spadły w ciągu kilku miesięcy i musiałam podjąć ważną decyzję. Dla mnie to była całkowita upadłość Kraków. Wiedziałam, że nie możemy konkurować z dyskontem tego pokroju. Niskie ceny i szeroki wybór produktów sprawiły, że klienci na dobre odeszli od naszego sklepiku. Sprzedawał się jedynie alkohol jednak to zdecydowanie zbyt mało. Upadłość Kraków ogłosiłam w monecie kiedy sklep przez trzy miesiące przynosił straty. Zdecydowaliśmy, że lepiej zainwestować fundusze w drugiej firmie by ta się dalej rozwijała. Syndyk zajął się wszystkimi formalnościami i niebawem skutecznie zamknęłam swoją działalność. Mąż od razu znalazł mi odpowiednie stanowisko w swojej firmie ubezpieczeniowej. Zaczęłam pracę biurową, która była całkiem przyjemna wbrew moim przekonaniom o nudnej pracy. Zaproponowałam kilka zmian szczególnie dotyczących odzieży harvest. Pracownicy przychodzili w różnych ubraniach co mi się nie podobało. Wyglądało to nieprofesjonalnie i zaproponowałam białe koszule z niebieską apaszką lub krawatem oraz granatowe spodnie i spódnice marki harvest. W dodatku odzież będzie znakowana logo ubezpieczalni.
|
Od autora
Czekam na opinię, komentarze, pytania. Archiwum
Czerwiec 2015
KATEGORIE
|